Ślub
Kiamennity i Salchia odbył się mniej więcej tak:
Wszyscy
obywatele Cimero przybyli do kościoła i zajęli swoje miejsca. Następnie wszedł
Salchia ubrany w królewską odświętną szatę i stanął obok ołtarza gdzie czekał
już mnich który udzielał ślubu. Po kilku minutka w progu kościoła stała
Kiamenita w swojej pięknej białej sukni. Jej rękę trzymał ojciec z którym doszła
do ołtarza. Gdy stali przed Salchią tata wojowniczki oddał mu czarodziejkę.
Złapał ich za rękę i udzielił błogosławieństwa. Później usiadł w wyznaczonym dla niego miejscu. Król i
Kiamenita przez cały ślub musieli trzymać się za ręce. Kiedy mnich skończył udzielać
ślubu wszyscy łącznie z nowożeńcami wyszli z kościoła. Mieszkańcy rozeszli się
do domu z upominkami a król i królowa pojechali na jednym koniu do pałacu. W
pałacu zjedli wykwintną kolacje i tańczyli sami kilka godzin. Później król
zabrał czarodziejkę na spacer przez ogród.
Myślę,
że dobrze ujęłam każde zdanie z ślubu
Kiamenity i Salchia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz